Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
Dystans całkowity: | 480.21 km (w terenie 77.00 km; 16.03%) |
Czas w ruchu: | 23:09 |
Średnia prędkość: | 20.74 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.00 km/h |
Suma podjazdów: | 2200 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (91 %) |
Maks. tętno średnie: | 135 (69 %) |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 30.01 km i 1h 26m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 31 maja 2011
Rekreacyjnie
Dzisiejsza wysoka temperatura i silny wiatr sprawiły, że zdecydowałem się na rekreacyjną przejażdżkę po rogowskich okolicach...
Rogowska kładka na Wełnie© jelon85
- DST 31.87km
- Teren 5.00km
- Czas 01:43
- VAVG 18.57km/h
- VMAX 30.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 maja 2011
Gołąbki, Sadowiec, Ławki, Kruchowo...
Przed godziną 10 wyruszyłem w kierunku Nadleśnictwa Gołąbki, nie wiedząc gdzie dokładnie jadę. Kiedy dojechałem do pierwszego celu, odbiłem w prawo na Cegielnię i zaczęła się przyjemna trasa pośrodku gęstego lasu. Po przejechaniu kilku kilometrów trafiłem na oznakowaną niebieską trasę rowerową, którą postanowiłem jechać dalej i trafiłem nad Jezioro Długie.
Po krótkim postoju wyruszyłem dalej, aż wyjechałem w Sadowcu, gdzie znajdują się duże kawernowe podziemne magazyny gazu.
Dalsza trasa biegła przez Ławki, Kruchowo, Grabowo, Gołąbki, gdzie zatrzymałem się na parę minut na plaży. Po godzinie 12 wyruszyłem w drogę powrotną do Rogowa przez Cegielnię, Gościeszyn i Lubcz.
W Rogowie podjechałem jeszcze na chwile nad jezioro, aby sprawdzić warunki do popływania kajakiem.
Po krótkim postoju wyruszyłem dalej, aż wyjechałem w Sadowcu, gdzie znajdują się duże kawernowe podziemne magazyny gazu.
Dalsza trasa biegła przez Ławki, Kruchowo, Grabowo, Gołąbki, gdzie zatrzymałem się na parę minut na plaży. Po godzinie 12 wyruszyłem w drogę powrotną do Rogowa przez Cegielnię, Gościeszyn i Lubcz.
W Rogowie podjechałem jeszcze na chwile nad jezioro, aby sprawdzić warunki do popływania kajakiem.
Na niebieskim szlaku© jelon85
Brzozowa aleja© jelon85
Nad Jeziorem Długim© jelon85
Szalejące waszki© jelon85
Poszukiwania gazu w okolicach Sadowca© jelon85
Prawie jak w Rosji© jelon85
Kawernowy podziemny magazyn gazu w Sadowcu© jelon85
Łaciate mućki:)© jelon85
Nagła zmiana nawierchni prawie mnie powaliła© jelon85
Mój towarzysz, który nie odstąpił mnie dzisiaj na krok© jelon85
Jachcik na Jeziorze Rogowskim© jelon85
Zasłużony odpoczynek:)© jelon85
- DST 52.52km
- Teren 11.00km
- Czas 02:24
- VAVG 21.88km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 171 ( 87%)
- HRavg 127 ( 65%)
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 maja 2011
Pniewy, Ostrówce, Wiktorowo...
Wolny dzień od pracy nie mógł obyć się bez przejażdżki rowerowej. Wczoraj wieczorem wymyśliłem sobie w którym kierunku pojadę, lecz bez konkretnego celu.
Wyruszyłem około godziny 10.30, kiedy pogoda była jeszcze słoneczna, a powiewał tylko delikatny wiatr. Niestety takie warunki nie utrzymały się za długo, ale nie zniechęciło mnie to od dalszej jazdy.
Pierwszy postój zrobiłem sobie za Gąsawą, na parkingu turystycznym z miejscem widokowym na okolice Biskupina. Dalej ruszyłem w kierunku Łysinina, Laski Małe, Pniewy i dojechałem do miejscowości Ostrówce. Pokręciłem się trochę po tamtych okolicach. Bardo fajne tereny, urozmaicone licznymi wzniesieniami, na których można było osiągać dobre prędkości, ciekawe jeziora, które niestety obstawione są już ośrodkami, działkami i domami.
W Wiktorowie trochę się zakręciłem i zdecydowałem się zawrócić. Dojechałem do Wenecji a stamtąd kierunek na Rogowo. Żałowałem, że nie wziąłem ze sobą mapy, bo jest tam wiele miejsc do odwiedzenia, ale wszystko jeszcze przede mną...
Wyruszyłem około godziny 10.30, kiedy pogoda była jeszcze słoneczna, a powiewał tylko delikatny wiatr. Niestety takie warunki nie utrzymały się za długo, ale nie zniechęciło mnie to od dalszej jazdy.
Pierwszy postój zrobiłem sobie za Gąsawą, na parkingu turystycznym z miejscem widokowym na okolice Biskupina. Dalej ruszyłem w kierunku Łysinina, Laski Małe, Pniewy i dojechałem do miejscowości Ostrówce. Pokręciłem się trochę po tamtych okolicach. Bardo fajne tereny, urozmaicone licznymi wzniesieniami, na których można było osiągać dobre prędkości, ciekawe jeziora, które niestety obstawione są już ośrodkami, działkami i domami.
W Wiktorowie trochę się zakręciłem i zdecydowałem się zawrócić. Dojechałem do Wenecji a stamtąd kierunek na Rogowo. Żałowałem, że nie wziąłem ze sobą mapy, bo jest tam wiele miejsc do odwiedzenia, ale wszystko jeszcze przede mną...
Przystanek za Gąsawą© jelon85
Widok na Jezioro Godawskie© jelon85
Rolnicza dolina przed Łysininem© jelon85
Działka z daleka wyglądająca jak pole golfowe© jelon85
Jezioro Ostrówieckie zza płota© jelon85
Krótki przysanek na uzupełnienie płynów© jelon85
Polskie drogi© jelon85
Coś związanego z naszym serwisem:)© jelon85
W trakcie planowania kolejnej wyprawy© jelon85
- DST 50.00km
- Czas 02:15
- VAVG 22.22km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 179 ( 91%)
- HRavg 135 ( 69%)
- Podjazdy 800m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 maja 2011
Po pracy
Po pracy wybrałem się na krótką przejażdżkę, aby zrelaksować się po dyżurze...
- DST 13.20km
- Czas 00:32
- VAVG 24.75km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 maja 2011
Po okolicy
- DST 12.10km
- Teren 5.00km
- Czas 00:36
- VAVG 20.17km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 maja 2011
Po dziadkowskich lasach
Od rana nie mogłem się za bardzo zdecydować w jakim kierunku pojadę. Najbardziej zniechęcał mnie wiatr. Najpierw pokręciłem się po Rogowie. Po krótkiej przerwie w naszym parczku zdecydowałem się odwiedzić dziadkowskie lasy.
Rogowski parczek :)© jelon85
Po dziadkowskich lasach© jelon85
Z jednej stroy wycinaja lasy, z drugiej sadzą...© jelon85
Nad Dziadkowskim Jeziorem© jelon85
- DST 18.60km
- Teren 13.00km
- Czas 01:02
- VAVG 18.00km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 200m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 maja 2011
Gołąbki...Wola, Czewujewo
Dzisiaj po nocce i krótkim odpoczynku o godzinie 10 wyruszyłem do Gołąbek, gdzie chciałem pojeździć sobie po terenach leśnych a następnie wypocząć nad jeziorkiem. Myślałem, że spotkam po drodze jakiś rowerzystów, ale się nie udało.
Krążąc w tych rejonach przypomniałem sobie miejsce starej leśniczówki, do której w podstawówce jeździło się na biwaki. Dzisiaj w tym miejscu rośnie już młody las:)
W drodze powrotnej przejeżdżałem przez Gostomke, wioskę położoną przy samym Rogowie i przypomniałem sobie o miejscu gdzie 29 lat temu rozbił się polski myśliwiec. Zdarzenie to upamiętnia pomnik, którym opiekuje się nasza szkoła.
Po obiedzie wyruszyłem do Czewujewa. W drodze powrotnej zahaczyłem Wolę i Izdebno. W trakcie jazdy na niebie zaczęły pojawiać się burzowe chmury i słychać było delikatne grzmoty, dlatego podkręciłem tempo i wróciłem szybciej do domu.
Krążąc w tych rejonach przypomniałem sobie miejsce starej leśniczówki, do której w podstawówce jeździło się na biwaki. Dzisiaj w tym miejscu rośnie już młody las:)
Postój na parkinku leśnym© jelon85
Pomościk na Jeziorze Przedwieśnia w Gołąbkach© jelon85
Takimi dróżkami śmiga się najlepiej© jelon85
W drodze powrotnej przejeżdżałem przez Gostomke, wioskę położoną przy samym Rogowie i przypomniałem sobie o miejscu gdzie 29 lat temu rozbił się polski myśliwiec. Zdarzenie to upamiętnia pomnik, którym opiekuje się nasza szkoła.
Pomnik po katastrofie polskiego myśliwca w Rogowie w 1982 roku© jelon85
Po obiedzie wyruszyłem do Czewujewa. W drodze powrotnej zahaczyłem Wolę i Izdebno. W trakcie jazdy na niebie zaczęły pojawiać się burzowe chmury i słychać było delikatne grzmoty, dlatego podkręciłem tempo i wróciłem szybciej do domu.
- DST 62.72km
- Teren 6.00km
- Czas 03:00
- VAVG 20.91km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 166 ( 85%)
- HRavg 123 ( 63%)
- Podjazdy 100m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 maja 2011
Po okolicy
Od rana wyprawa kajakowa a po południu krótka przejażdżka trasą: Złotniki, Marcinkowo Górne, Marcinkowo Dolne, Czewujewo, Izdebno, Rogowo
- DST 22.87km
- Teren 3.00km
- Czas 01:10
- VAVG 19.60km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 maja 2011
Tu i tam...
Dzisiaj od rana byłem bardzo niezdecydowany i nie wiedziałem jaką trasę sobie wytyczyć. Tak samo było z pogodą, która nie wiedziała czy ma świecić słońce czy nie:)
Najpierw pojeździłem po rogowskich lasach, którymi wyjechałem gdzieś w okolicy Lubcza na krajową piątkę. Potem odwiedziłem Rezerwat Mięcierzyn. Następnie pokręciłem się po Rogowie i wyruszyłem w kierunku Kołdrąbia. Po drodze spotkałem Hylusia, który nie wiem czemu, ale przerzucił się na łyżworolki. Chciał spróbować wszystkiego.
Z Kołdrąbia jechałem już w kierunku Rogowa przez Szkółki, Skórki i Wiewiórczym..
Przejeżdżając nad Jeziorem Zioło znalazłem przy jednym miejsc dla wędkarzy wielką rybę, która już dawno zakończyła swój żywot. Nie wiedziałem czy to tołpyga czy amur...taką sztukę by się ciągnęło na wędkę:)
Najpierw pojeździłem po rogowskich lasach, którymi wyjechałem gdzieś w okolicy Lubcza na krajową piątkę. Potem odwiedziłem Rezerwat Mięcierzyn. Następnie pokręciłem się po Rogowie i wyruszyłem w kierunku Kołdrąbia. Po drodze spotkałem Hylusia, który nie wiem czemu, ale przerzucił się na łyżworolki. Chciał spróbować wszystkiego.
Z Kołdrąbia jechałem już w kierunku Rogowa przez Szkółki, Skórki i Wiewiórczym..
Przeprawa przez kładkę© jelon85
Rzeczka w wąwozie© jelon85
Pole paprotników© jelon85
Przejeżdżając nad Jeziorem Zioło znalazłem przy jednym miejsc dla wędkarzy wielką rybę, która już dawno zakończyła swój żywot. Nie wiedziałem czy to tołpyga czy amur...taką sztukę by się ciągnęło na wędkę:)
Ryba mająca prawie 1,5 metra© jelon85
Postój przy jednym z pomostów nad Jeziorem Lubeckim© jelon85
Hyluś zmienił środek lokomocji© jelon85
- DST 44.36km
- Teren 13.00km
- Czas 02:11
- VAVG 20.32km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 165 ( 84%)
- HRavg 124 ( 63%)
- Podjazdy 300m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 16 maja 2011
W terenie
Ze względu na silny wiatr zdecydowałem się dzisiaj pojeździć trochę po zasłoniętych terenach, głównie w lesie. Postanowiłem przejechać się północnym brzegiem Jeziora Zioło, gdzie już dawno nie byłem.
Droga bardzo pozarastana, widać, że nikt już tam nie jeździ nawet na ryby.
Na odcinku ponad 100 m leżało kilka powalonych do wody drzew. Chyba były za słabo zakorzenione.
Z jednego drzewa można było podziwiać niezłe widoki, a ja tylko z telefonem do robienia zdjęć:/
Najbardziej zaciekawiło mnie jedno drzewo, które rozkraczyło się na trzy części, każda w inną stronę. Zdjęcie pokazuje tylko dwie odnogi, a jedna leży w wodzie...
Droga bardzo pozarastana, widać, że nikt już tam nie jeździ nawet na ryby.
Na odcinku ponad 100 m leżało kilka powalonych do wody drzew. Chyba były za słabo zakorzenione.
Z jednego drzewa można było podziwiać niezłe widoki, a ja tylko z telefonem do robienia zdjęć:/
Drzewo leżące w jeziorze© jelon85
Widok z powalonego drzewa na Jezioro Zioło© jelon85
Kolejny widok na Zioło z powalonego drzewa© jelon85
Najbardziej zaciekawiło mnie jedno drzewo, które rozkraczyło się na trzy części, każda w inną stronę. Zdjęcie pokazuje tylko dwie odnogi, a jedna leży w wodzie...
Rozkraczone drzewo© jelon85
- DST 13.42km
- Teren 8.00km
- Czas 00:45
- VAVG 17.89km/h
- VMAX 27.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 167 ( 85%)
- HRavg 128 ( 65%)
- Podjazdy 300m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze