Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46552.18 km
  • Km w terenie: 5004.00 km (10.75%)
  • Czas na rowerze: 94d 12h 55m
  • Prędkość średnia: 20.51 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jelon85.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 27 maja 2011

Pniewy, Ostrówce, Wiktorowo...

Wolny dzień od pracy nie mógł obyć się bez przejażdżki rowerowej. Wczoraj wieczorem wymyśliłem sobie w którym kierunku pojadę, lecz bez konkretnego celu.
Wyruszyłem około godziny 10.30, kiedy pogoda była jeszcze słoneczna, a powiewał tylko delikatny wiatr. Niestety takie warunki nie utrzymały się za długo, ale nie zniechęciło mnie to od dalszej jazdy.
Pierwszy postój zrobiłem sobie za Gąsawą, na parkingu turystycznym z miejscem widokowym na okolice Biskupina. Dalej ruszyłem w kierunku Łysinina, Laski Małe, Pniewy i dojechałem do miejscowości Ostrówce. Pokręciłem się trochę po tamtych okolicach. Bardo fajne tereny, urozmaicone licznymi wzniesieniami, na których można było osiągać dobre prędkości, ciekawe jeziora, które niestety obstawione są już ośrodkami, działkami i domami.
W Wiktorowie trochę się zakręciłem i zdecydowałem się zawrócić. Dojechałem do Wenecji a stamtąd kierunek na Rogowo. Żałowałem, że nie wziąłem ze sobą mapy, bo jest tam wiele miejsc do odwiedzenia, ale wszystko jeszcze przede mną...
Przystanek za Gąsawą © jelon85


Widok na Jezioro Godawskie © jelon85


Rolnicza dolina przed Łysininem © jelon85


Działka z daleka wyglądająca jak pole golfowe © jelon85


Jezioro Ostrówieckie zza płota © jelon85


Krótki przysanek na uzupełnienie płynów © jelon85


Polskie drogi © jelon85


Coś związanego z naszym serwisem:) © jelon85


W trakcie planowania kolejnej wyprawy © jelon85
  • DST 50.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 179 ( 91%)
  • HRavg 135 ( 69%)
  • Podjazdy 800m
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Sam się nie spodziewałem, że tak szybko odwiedzę tamte tereny. Szkoda, że nie wiedziałem, że do Szczepankowa jest już tak blisko, to od razu bym zahaczył.
Ale przynajmniej jest pomysł na kolejną przejażdżkę:)
jelon85
- 13:40 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj
Długo nie trwało i się tu zapuściłeś :) To pewnie następną wyprawą dotrzesz do głazu w szepankowie :)
robix75
- 13:08 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lisze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl