Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2011
Dystans całkowity: | 478.03 km (w terenie 95.00 km; 19.87%) |
Czas w ruchu: | 23:19 |
Średnia prędkość: | 20.50 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1800 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (91 %) |
Maks. tętno średnie: | 133 (68 %) |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 34.15 km i 1h 39m |
Więcej statystyk |
Środa, 31 sierpnia 2011
Zakończenie sierpnia
Po kilkudniowej przerwie spowodowanej przez natłok dyżurów udało mi się wykorzystać ostatni dzień sierpnia na przejażdżkę po okolicy.
Pierwszy w planie do odwiedzenia był Janowiec Wielkopolski, ale jak wyjechałem za Rogowo i poczułem jak wieje zrezygnowałem z dalszej jazdy w tym kierunku.
Postanowiłem, że pokręcę się po okolicznych lasach i nad brzegami naszych jezior.
Pierwszy w planie do odwiedzenia był Janowiec Wielkopolski, ale jak wyjechałem za Rogowo i poczułem jak wieje zrezygnowałem z dalszej jazdy w tym kierunku.
Postanowiłem, że pokręcę się po okolicznych lasach i nad brzegami naszych jezior.
Owoce lasu© jelon85
Czyżby wiosna?© jelon85
Prawie jak orzech włoski:D© jelon85
Nad Jeziorem Rogowskim© jelon85
- DST 25.71km
- Teren 8.00km
- Czas 01:20
- VAVG 19.28km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 sierpnia 2011
Po okolicy
- DST 12.22km
- Teren 3.00km
- Czas 00:40
- VAVG 18.33km/h
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura 30.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 sierpnia 2011
W poszukiwaniu mogiły
Wspólnie z bracholem udaliśmy się w okolice Gościeszyna, gdzie usłyszałem ostatnio, że znajduje się tam mogiła napoleońskiego żołnierza, który zginął w 1812 roku. Niestety objechaliśmy tereny wokół Leśnictwa Długi Bród i nie znaleźliśmy grobu. Będzie trzeba spróbować innym razem.
Jelon Team© jelon85
- DST 51.14km
- Teren 3.00km
- Czas 02:19
- VAVG 22.07km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 23 sierpnia 2011
Kamieniołomy w Piechcinie
Pomysł na tą wyprawę zrodził się już na początku wakacji, lecz ciężko było się zgrać. Wczoraj około 20 zadzwonił do mnie Sebekfireman, że zbiera się ekipa na wyjazd do kamieniołomów w Piechcinie. Oczywiście się na to pisałem:)
Z Rogowa wyjechałem o godzinie 9.25. Warunki pogodowe były sprzyjające, więc jechało się się bardzo dobrze. Miejsce spotkanie wypadło na miejscowość Wszedzień, gdzie razem z Sebkiemfiremanem i Micorem zjechaliśmy się około godziny 10.45.
Po dotarciu do głównego miejsca naszej wyprawy w pierwszej kolejności przedarliśmy się między krzaczorami do zalanego kamieniołomu. Widok błękitnej wody robi wrażenie. Plany popsuł nam ochroniarz, który kręcił się wokoło, lecz nas nie wyganiał...na szczęście:D
Następnie dojechaliśmy do wielkiego wyrobiska, którego głębokość dochodzi do 100 metrów. Obecnie roboty są tam już wstrzymane, a złoża wyeksploatowane doszczętnie.
Podziw widoków umilały nam rozbrzmiewające dźwięki syren, które poprzedzały eksplozję w drugim kamieniołomie.
Na koniec podjechaliśmy pod czynne jeszcze wyrobisko. Niestety długo nie nacieszyliśmy się widokami, gdyż szybko podjechali ochroniarze, którzy po wygłoszeniu krótkiego wykładu grzecznie nas wyprosili i podziękowali za odwiedziny zakładu:)
W drodze powrotnej zaliczyliśmy krótki postój w Słaboszewku, gdzie musieliśmy nabrać siły na drogę powrotną do domu. We Wszedniu nasze drogi się rozjechały, pożegnaliśmy się i każdy gnał do domu...
Fotka zrobiona przez Sebkafiremana
Fotka zrobiona przez Sebkafiremana
Z Rogowa wyjechałem o godzinie 9.25. Warunki pogodowe były sprzyjające, więc jechało się się bardzo dobrze. Miejsce spotkanie wypadło na miejscowość Wszedzień, gdzie razem z Sebkiemfiremanem i Micorem zjechaliśmy się około godziny 10.45.
Po dotarciu do głównego miejsca naszej wyprawy w pierwszej kolejności przedarliśmy się między krzaczorami do zalanego kamieniołomu. Widok błękitnej wody robi wrażenie. Plany popsuł nam ochroniarz, który kręcił się wokoło, lecz nas nie wyganiał...na szczęście:D
Następnie dojechaliśmy do wielkiego wyrobiska, którego głębokość dochodzi do 100 metrów. Obecnie roboty są tam już wstrzymane, a złoża wyeksploatowane doszczętnie.
Podziw widoków umilały nam rozbrzmiewające dźwięki syren, które poprzedzały eksplozję w drugim kamieniołomie.
Na koniec podjechaliśmy pod czynne jeszcze wyrobisko. Niestety długo nie nacieszyliśmy się widokami, gdyż szybko podjechali ochroniarze, którzy po wygłoszeniu krótkiego wykładu grzecznie nas wyprosili i podziękowali za odwiedziny zakładu:)
W drodze powrotnej zaliczyliśmy krótki postój w Słaboszewku, gdzie musieliśmy nabrać siły na drogę powrotną do domu. We Wszedniu nasze drogi się rozjechały, pożegnaliśmy się i każdy gnał do domu...
Fotka zrobiona przez Sebkafiremana
Fotka zrobiona przez Sebkafiremana
- DST 103.37km
- Teren 22.00km
- Czas 04:46
- VAVG 21.69km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 166 ( 85%)
- HRavg 133 ( 68%)
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Doliną ośmiu jezior
Wracając dzisiaj z nocki wymyśliłem sobie trasę, którą dzisiaj przejadę rowerem. Postanowiłem policzyć ile jezior znajduję się w pobliżu Rezerwatów. Najpierw jednak położyłem się na trzy godzinki żeby odpocząć. Przed 11 zadzwoniłem do Hylusia, który ponownie zgodził się potowarzyszyć mi w rowerowaniu. Kolejny chętny na wypad okazał się mój brachol.
Po 11 wyruszyliśmy w kierunku Rezerwatu Mięcierzyn, zahaczając przy tym Jezioro Lubieckie. Następnie obraliśmy kierunek na Długi Bród, gdzie przejeżdżaliśmy obok Dużego i Małego Jeziora Sykule.
Po postoju przy Leśnictwie Brody wyruszyliśmy lasem w kierunku Mielna, mijając przy tym Jezioro Ławiczno, Biskupiec i Głęboczek. Niestety tylko do tego ostatniego można dostać się do samej wody. Pozostałe jeziora były mocno zarośnięte krzewami i lasami.
Ostatnie dwa jeziora na naszej trasie to Jezioro Mielno, o którym się dowiedziałem dopiero dzisiaj, że istnieje oraz znane już Jezioro Dziadkowskie.
Podczas postoju w Mielnie zauważyłem przypadkowo tabliczkę informującą o dębach szypułkowych, które znajdują się przy Jeziorze Mielno. Jeden z nich robi swym wyglądem szczególne wrażenie. Obwód pnia wynosi 720cm.
Po 11 wyruszyliśmy w kierunku Rezerwatu Mięcierzyn, zahaczając przy tym Jezioro Lubieckie. Następnie obraliśmy kierunek na Długi Bród, gdzie przejeżdżaliśmy obok Dużego i Małego Jeziora Sykule.
Po postoju przy Leśnictwie Brody wyruszyliśmy lasem w kierunku Mielna, mijając przy tym Jezioro Ławiczno, Biskupiec i Głęboczek. Niestety tylko do tego ostatniego można dostać się do samej wody. Pozostałe jeziora były mocno zarośnięte krzewami i lasami.
Ostatnie dwa jeziora na naszej trasie to Jezioro Mielno, o którym się dowiedziałem dopiero dzisiaj, że istnieje oraz znane już Jezioro Dziadkowskie.
Postój przy Leśniczówce Brody© jelon85
Mała Wełna© jelon85
Ja lece:)© jelon85
Balot mongolski© jelon85
Szczelnie zarośnięte Jezioro Ławiczno© jelon85
Plaża nad Głęboczkiem© jelon85
Podczas postoju w Mielnie zauważyłem przypadkowo tabliczkę informującą o dębach szypułkowych, które znajdują się przy Jeziorze Mielno. Jeden z nich robi swym wyglądem szczególne wrażenie. Obwód pnia wynosi 720cm.
Dąb szypułkowy w Mielnie© jelon85
Końca lau nie widać© jelon85
Jezioro Mielno© jelon85
- DST 38.88km
- Teren 16.00km
- Czas 01:56
- VAVG 20.11km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 800m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 sierpnia 2011
Dookoła Jeziora Rogowskiego
Ze względu na kilka planów, które miałem do zrealizowania w niedziele wyjechałem w trasę tylko na godzinkę. Dzięki temu udało mi się namówić Hylusia na rower, który już od ponad miesiąca dobrze nie jeździł.
Zdecydowaliśmy się objechać dookoła Duże Jezioro Rogowskie. Wyjeżdżając z Wiewiórczyna spotkaliśmy po drodze Robix75, który wybrał się w nasze okolice, aby zobaczyć parę ciekawych miejsc.
Zdecydowaliśmy się objechać dookoła Duże Jezioro Rogowskie. Wyjeżdżając z Wiewiórczyna spotkaliśmy po drodze Robix75, który wybrał się w nasze okolice, aby zobaczyć parę ciekawych miejsc.
Rogowska plażą© jelon85
Na drugim brzegu Jeziora Rogowskiego© jelon85
Nawet Hyluś dał się namówić na rower© jelon85
Spotkanie z Robix75© jelon85
Początek spływu kajakowego© jelon85
- DST 16.58km
- Teren 4.00km
- Czas 00:48
- VAVG 20.72km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 sierpnia 2011
Burzowy piątek
Po godzinie 9 nad Rogowem wypogodziło się niebo, więc musiałem to wykorzystać i wybrać się na rower.
Wyjechałem po godzinie 10, najpierw w kierunku Łazisk. Po przejechaniu kilku kilometrów niebo zaczęło robić się coraz ciemniejsze i na moment zerwał się silniejszy wiatr. Gdzieś w oddali było słychać grzmoty. Nie mogłem się zdecydować czy jechać gdzieś dalej, dlatego krążyłem po Rogowie, aż w końcu znowu się przejaśniło i całkowicie ustał wiatr.
Głównym punktem mojej przejażdżki było Dziadkówko i okoliczne lasy, gdzie dawno nie byłem. Po godzinie 13 pogoda znowu zaczęła się zmieniać, więc zdecydowałem się na powrót do domu. Na szczęście wróciłem suchy:)
Wyjechałem po godzinie 10, najpierw w kierunku Łazisk. Po przejechaniu kilku kilometrów niebo zaczęło robić się coraz ciemniejsze i na moment zerwał się silniejszy wiatr. Gdzieś w oddali było słychać grzmoty. Nie mogłem się zdecydować czy jechać gdzieś dalej, dlatego krążyłem po Rogowie, aż w końcu znowu się przejaśniło i całkowicie ustał wiatr.
Głównym punktem mojej przejażdżki było Dziadkówko i okoliczne lasy, gdzie dawno nie byłem. Po godzinie 13 pogoda znowu zaczęła się zmieniać, więc zdecydowałem się na powrót do domu. Na szczęście wróciłem suchy:)
Czy to będzie padać?© jelon85
Robi się szaro...© jelon85
- DST 34.52km
- Teren 9.00km
- Czas 01:37
- VAVG 21.35km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- HRmax 179 ( 91%)
- HRavg 112 ( 57%)
- Podjazdy 800m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 sierpnia 2011
Mielno, Lubcz
Kolejny dzień ładnej pogody, a ja musiałem siedzieć do 16 na szkoleniu w Witkowie.
Dopiero po powrocie o 17 wyjechałem z Kaśką w drogę w kierunku Kowalewa, następnie Mielno, Bożacin, Lubcz i powrót do Rogowa.
Wziąłem ze sobą aparat, który jak się okazało przy pierwszej próbie zrobienia fotki był rozładowany. Byłem wkurzony, bo dzisiaj były ładne warunku pogodowe do robienia fotek...
Dopiero po powrocie o 17 wyjechałem z Kaśką w drogę w kierunku Kowalewa, następnie Mielno, Bożacin, Lubcz i powrót do Rogowa.
Wziąłem ze sobą aparat, który jak się okazało przy pierwszej próbie zrobienia fotki był rozładowany. Byłem wkurzony, bo dzisiaj były ładne warunku pogodowe do robienia fotek...
Postój w Mielnie© jelon85
- DST 31.90km
- Teren 5.00km
- Czas 01:42
- VAVG 18.76km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 sierpnia 2011
Marcinkowo Górne, Biskupin, Gąsawa
- DST 25.00km
- Czas 01:18
- VAVG 19.23km/h
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 sierpnia 2011
Burzowa sobota
Jak zapowiadali synoptycy dzisiejsza sobota miała być słoneczna i ciepła. Niestety od południa same niespodzianki pogodowe. W między czasie udało mi się wybrać pomiędzy burzami na krótką przejażdżkę po okolicach i nie zmoknąć:)
Trasa: Grochowiska Szlacheckie, Gałęzewko, Lubcz, Rogowo, Niedźwiady, Recz.
Trasa: Grochowiska Szlacheckie, Gałęzewko, Lubcz, Rogowo, Niedźwiady, Recz.
Leśny zestaw wypoczynkowy dla rowerów:)© jelon85
Słoneczne chwile© jelon85
Idzie burza...© jelon85
- DST 31.58km
- Teren 3.00km
- Czas 01:27
- VAVG 21.78km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 100m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze