Informacje

  • Wszystkie kilometry: 46552.18 km
  • Km w terenie: 5004.00 km (10.75%)
  • Czas na rowerze: 94d 12h 55m
  • Prędkość średnia: 20.51 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jelon85.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:264.58 km (w terenie 75.00 km; 28.35%)
Czas w ruchu:14:51
Średnia prędkość:17.82 km/h
Maksymalna prędkość:37.00 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:18.90 km i 1h 03m
Więcej statystyk
Środa, 28 marca 2012

Po okolicy

Trasa dzisiejszej przejażdżki nie wybiegała za daleko, ze względu na silne podmuchy wiatru. Zdecydowałem pokręcić się po okolicznych lasach, gdzie można było już popatrzeć jak przyroda budzi się do życia.
Dzięcioł w pracy © jelon85


Dzięcioł nadal w pracy © jelon85


Zmierzony wzrokiem... © jelon85


Pszczoła w pracy © jelon85
  • DST 16.23km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 marca 2012

W poszukiwaniu Geocacha

Dzisiaj rano jak wracałem z pracy do domu przypomniało mi się, że w pobliżu Zaurolandii znajduje się skrzynka geocache. Po krótkim odpoczynku razem z Hylusiem wybrałem się w jej poszukiwania, zakończone pomyślnie:)
Następnie udaliśmy się do Marcinkowa Górnego, gdzie znajduje się kolejna skrzynka, lecz, jak na złość w tym miejscu gdzie miała być schowana kręciło się parę ludzi, więc daliśmy sobie spokój i podjedziemy tam innym razem.
Hyluś przeglądający dziennik Geocache © jelon85
  • DST 26.48km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.38km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 marca 2012

Recz, Rzym, Niedźwiady

  • DST 21.32km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 19.38km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 marca 2012

Tropem sarniej rodzinki

Trasę dzisiejszej przejażdżki wyznaczyła mi rodzinka saren, którą napotkałem dwa kilometry za Rogowem, przy drodze na Janowiec.
Kiedy zaczęły uciekać przez drogę ruszyłem za nimi. Co kilkaset metrów robiły sobie postój i wtedy mogłem je lepiej obserwować i robić fotki. Czasami próbowały się zakamuflować w gęstym młodniku, ale i tak je znalazłem.
Rodzinka w komplecie © jelon85


Wyszedł sam na sam © jelon85


Tu cię mam © jelon85


Znowu was znalazłem © jelon85


kamuflaż © jelon85


To chyba droga do domu © jelon85
  • DST 12.45km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.60km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 marca 2012

Powalczyć z wiatrem

Dzisiejsza przejażdżka polegała głównie na walce z wmordewindem, który chwilowo ostro się wyżywał. Na otwartych polach robiły się burze piaskowe, a nad jeziorem mgiełki.
Kurzawa © jelon85


Postój nad jeziorkiem © jelon85


Wzburzone Jezioro Rogowskie © jelon85
  • DST 13.00km
  • Czas 00:42
  • VAVG 18.57km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 marca 2012

Dookoła Dużego Jeziora Rogowskiego

  • DST 22.50km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 20.45km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 marca 2012

Kowalewo

Słoneczna pogoda od samego rana zachęciła mnie do wypadu rowerowego. Zadzwoniłem po Hylusia, który z chęcią dołączył do mnie.
Wyruszyliśmy odwiedzić Kowalewo i znajdujące się tam Jezioro Dziadkowskie, które ku mojemu zdziwieniu, całe skute lodem.
Jezioro Dziadkowskie © jelon85


Jezioro Dziadkowskie © jelon85


Krótki odpoczynek i wymyślić co dalej © jelon85


Podczas postoju znalazłem drzewo, na którym wisiała linka do zjeżdżania prosto w jezioro. Żeby to zrobić, ktoś wykorzystał grubsze paski klinowe. Oczywiście zauważył to również Hyluś, który od razu zaczął bawić się w akrobatę.
Przygotowania do akrobacji © jelon85


Hyluś w locie © jelon85


Dalszy ciąg akrobacji © jelon85


Przy samym brzegu prowadzona była niedawno wycinka drzew, dzięki czemu jest tam więcej miejsca, które świetnie nadawało by się do trasy terenowej. Wystarczyło by trochę uprzątnąć resztki ścinek i zabawa gotowa...
Hyluś planujący nową trasę terenową © jelon85


Druga połowa Jeziora Dziadkowskiego © jelon85
  • DST 21.20km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:11
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 marca 2012

Po okolicy z Hylusiem

Dzisiejsza jazda nie miała konkretnego celu. Pokręciliśmy się z Hylusiem po okolicy, głównie leśnymi ścieżkami gdzie mniej wiało.
Przejeżdżając nad jeziorem słychać było dziwne dźwięki, które zagłuszały leśny spokój. Jak się później okazało była to sprawka samego jeziora, które falami rozbijało resztki lodu. Dawało to dźwięki tłuczonego w szklance lodu...
Lodu coraz mniej... © jelon85


Hałaśliwe lodowe kryształki © jelon85
  • DST 12.30km
  • Teren 9.00km
  • Czas 00:47
  • VAVG 15.70km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 marca 2012

Po okolicy

Krótka popołudniowa przejażdżka po okolicy...
  • DST 10.40km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:38
  • VAVG 16.42km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 marca 2012

Głęboczek z Micorem i Hylusiem

Inicjatorem dzisiejszego wypadu rowerowego był Dawid, który już w zeszłym tygodniu zaproponował mi wspólne spotkanie na rozpoczęcie sezonu 2012.
Na miejsce spotkania wyznaczyliśmy sobie Głęboczek, do którego dotarliśmy z Hylusiem kilka minut przed godziną 12. Po chwili pojawił się również Dawid, który ma sam początek obdarował nas naklejkami Bikestats. Trafił w marzenia Hylusia, który niedawno wspominał, że chciałby przyozdobić swój rower taką naklejką:)
Po krótkim postoju wyruszyliśmy przed siebie w głąb lasu, nie mając jeszcze konkretnego celu. Dojeżdżając do leśnych krzyżówek, co chwile ktoś inny wyznaczał trasę, gdzie mamy jechać.
Jak się okazało jazda na spontan zawsze przyniesie coś ciekawego. Pokrążyliśmy po gęstych lasach, znaleźliśmy stare kładki, mostki na Wełnie. Nie obyło się bez jazdy po błotnych drogach, na których Hyluś wyczyniał driffty:)
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów wróciliśmy nad Głęboczek, gdzie zrobiliśmy sobie małą ucztę z drożdżówkami i ciepłą herbatką. Na to wszystko Hyluś wyciągnął z kieszeni łyżeczkę i biały twarożek, aby uzupełnić niedobór białka, co nas z Dawidem bardzo rozbawiło:)
Po godzinie 14 nasze drogi się rozjechały. Dawid wyruszył na krajową piątkę, w kierunku Gniezna, a ja z Hylusiem obrałem trasę powrotną przez Mielno.
Dzięki Chłopacy za udany wypad!
Pierwszy postój nad Jeziorem Głęboczek © jelon85


Głęboczek nadal skuty lodem © jelon85


Przedwojenna kładka na Wełnie © jelon85

Fotka zrobiona przez Dawida
Znaleźliśmy mostek :) © micor

Fotka zrobiona przez Dawida
Sprzęty w lesie © micor


Płynie sobie Wełna © jelon85


Rozpędzony Micor z Hylusiem © jelon85


Hyluś uzupełnia braki białka, idzie na masę... © jelon85

Fotka od Hylusia
:) © jelon85


Drugie śniadanie zaliczone:) © jelon85
  • DST 37.14km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 18.12km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt ESCAPER
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl