Poniedziałek, 30 maja 2011
Gołąbki, Sadowiec, Ławki, Kruchowo...
Przed godziną 10 wyruszyłem w kierunku Nadleśnictwa Gołąbki, nie wiedząc gdzie dokładnie jadę. Kiedy dojechałem do pierwszego celu, odbiłem w prawo na Cegielnię i zaczęła się przyjemna trasa pośrodku gęstego lasu. Po przejechaniu kilku kilometrów trafiłem na oznakowaną niebieską trasę rowerową, którą postanowiłem jechać dalej i trafiłem nad Jezioro Długie.
Po krótkim postoju wyruszyłem dalej, aż wyjechałem w Sadowcu, gdzie znajdują się duże kawernowe podziemne magazyny gazu.
Dalsza trasa biegła przez Ławki, Kruchowo, Grabowo, Gołąbki, gdzie zatrzymałem się na parę minut na plaży. Po godzinie 12 wyruszyłem w drogę powrotną do Rogowa przez Cegielnię, Gościeszyn i Lubcz.
W Rogowie podjechałem jeszcze na chwile nad jezioro, aby sprawdzić warunki do popływania kajakiem.
Po krótkim postoju wyruszyłem dalej, aż wyjechałem w Sadowcu, gdzie znajdują się duże kawernowe podziemne magazyny gazu.
Dalsza trasa biegła przez Ławki, Kruchowo, Grabowo, Gołąbki, gdzie zatrzymałem się na parę minut na plaży. Po godzinie 12 wyruszyłem w drogę powrotną do Rogowa przez Cegielnię, Gościeszyn i Lubcz.
W Rogowie podjechałem jeszcze na chwile nad jezioro, aby sprawdzić warunki do popływania kajakiem.
Na niebieskim szlaku© jelon85
Brzozowa aleja© jelon85
Nad Jeziorem Długim© jelon85
Szalejące waszki© jelon85
Poszukiwania gazu w okolicach Sadowca© jelon85
Prawie jak w Rosji© jelon85
Kawernowy podziemny magazyn gazu w Sadowcu© jelon85
Łaciate mućki:)© jelon85
Nagła zmiana nawierchni prawie mnie powaliła© jelon85
Mój towarzysz, który nie odstąpił mnie dzisiaj na krok© jelon85
Jachcik na Jeziorze Rogowskim© jelon85
Zasłużony odpoczynek:)© jelon85
- DST 52.52km
- Teren 11.00km
- Czas 02:24
- VAVG 21.88km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 171 ( 87%)
- HRavg 127 ( 65%)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jakież wychudzone te krowy!!! No i genialne zdjęcie na pędzącym rowerze!!
Vampire - 16:19 wtorek, 31 maja 2011 | linkuj
Fajna fota z tym cieniem.
Gdyby nie obowiązki domowe to pewno byśmy się spotkali dzisiaj na Gołąbkach bo chciałem do południa tam jechać. sebekfireman - 18:07 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj
Komentuj
Gdyby nie obowiązki domowe to pewno byśmy się spotkali dzisiaj na Gołąbkach bo chciałem do południa tam jechać. sebekfireman - 18:07 poniedziałek, 30 maja 2011 | linkuj