Środa, 14 marca 2012
Po okolicy z Hylusiem
Dzisiejsza jazda nie miała konkretnego celu. Pokręciliśmy się z Hylusiem po okolicy, głównie leśnymi ścieżkami gdzie mniej wiało.
Przejeżdżając nad jeziorem słychać było dziwne dźwięki, które zagłuszały leśny spokój. Jak się później okazało była to sprawka samego jeziora, które falami rozbijało resztki lodu. Dawało to dźwięki tłuczonego w szklance lodu...
Przejeżdżając nad jeziorem słychać było dziwne dźwięki, które zagłuszały leśny spokój. Jak się później okazało była to sprawka samego jeziora, które falami rozbijało resztki lodu. Dawało to dźwięki tłuczonego w szklance lodu...
Lodu coraz mniej...© jelon85
Hałaśliwe lodowe kryształki© jelon85
- DST 12.30km
- Teren 9.00km
- Czas 00:47
- VAVG 15.70km/h
- VMAX 28.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jeziora nad którymi ja jeżdżę jeszcze zamarznięte, ale je to w zasadzie stawkami można nazwać :D w porównaniu do rogowskiego.
Kenhill - 19:14 środa, 14 marca 2012 | linkuj
To samo lodowe zjawisko zauważyłem wczoraj na Jeziorze Kowalskim.
grigor86 - 15:48 środa, 14 marca 2012 | linkuj
Komentuj