Wtorek, 20 marca 2012
Tropem sarniej rodzinki
Trasę dzisiejszej przejażdżki wyznaczyła mi rodzinka saren, którą napotkałem dwa kilometry za Rogowem, przy drodze na Janowiec.
Kiedy zaczęły uciekać przez drogę ruszyłem za nimi. Co kilkaset metrów robiły sobie postój i wtedy mogłem je lepiej obserwować i robić fotki. Czasami próbowały się zakamuflować w gęstym młodniku, ale i tak je znalazłem.
Kiedy zaczęły uciekać przez drogę ruszyłem za nimi. Co kilkaset metrów robiły sobie postój i wtedy mogłem je lepiej obserwować i robić fotki. Czasami próbowały się zakamuflować w gęstym młodniku, ale i tak je znalazłem.
Rodzinka w komplecie© jelon85
Wyszedł sam na sam© jelon85
Tu cię mam© jelon85
Znowu was znalazłem© jelon85
kamuflaż© jelon85
To chyba droga do domu© jelon85
- DST 12.45km
- Teren 6.00km
- Czas 00:45
- VAVG 16.60km/h
- VMAX 24.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Krótka, ale interesująca wycieczka i bardzo sympatyczne fotki :) Jak blisko dały się podejść te sarny?
sebekfireman - 16:51 środa, 21 marca 2012 | linkuj
Super sprawa z tym tropieniem saren i fajne fotki :)
MICHALHYLA - 14:41 środa, 21 marca 2012 | linkuj
Piękne sarenki!!! Ale miałeś szczęście gościu :-)
Ja niedawno jadąc autem z pracy miałem niemiłą sytuację, kiedy to zauważyłem leżącą sarenkę na środku jezdni. Zatrzymałem się i dokonałem oględzin - sarna nie żyła, prawdopodobnie została potrącona :-((( Tak mi się jej żal zrobiło! Wziąłem ją i przeniosłem do lasu, aby samochody nie zrobiły z niej masakry i aby natura dokończyła dzieła :-( grigor86 - 19:07 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj
Komentuj
Ja niedawno jadąc autem z pracy miałem niemiłą sytuację, kiedy to zauważyłem leżącą sarenkę na środku jezdni. Zatrzymałem się i dokonałem oględzin - sarna nie żyła, prawdopodobnie została potrącona :-((( Tak mi się jej żal zrobiło! Wziąłem ją i przeniosłem do lasu, aby samochody nie zrobiły z niej masakry i aby natura dokończyła dzieła :-( grigor86 - 19:07 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj