Poniedziałek, 27 lutego 2012
Po okolicy z Hylusiem
Po trzech tygodniach przestoju rowerowego w końcu udało mi się zmobilizować i wyruszyć w trasę. Łyżwy trzeba schować na strych i znowu rower zacznie przodować:)
Udało mi się wyciągnąć z chaty również Hylusia. Pokręciliśmy się razem po okolicy, głównie brzegami Jeziora Rogowskiego i Zioło, gdzie mniej wiało. Dzisiejsze słońce dawało już duże znaki, że nadchodzi wiosna:)
Udało mi się wyciągnąć z chaty również Hylusia. Pokręciliśmy się razem po okolicy, głównie brzegami Jeziora Rogowskiego i Zioło, gdzie mniej wiało. Dzisiejsze słońce dawało już duże znaki, że nadchodzi wiosna:)
Rogowiacy na rowerach :)© jelon85
Gąski, gąski do domu...© jelon85
Postój nad Wełną© jelon85
Błotna jazda po polanie© jelon85
Lód nadal trzyma© jelon85
- DST 14.33km
- Teren 10.00km
- Czas 00:54
- VAVG 15.92km/h
- VMAX 27.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nareszcie wyszedłeś na ten rower. Widzę że będziemy urlopować w tym samym czasie. Do prawdziwej wiosny już bliżej niż dalej.
sebekfireman - 22:05 wtorek, 28 lutego 2012 | linkuj
Przedwiośnie jak nic :-) I co? Jak się czujesz po tej przejażdżce po 3 tygodniach abstynencji? Pewnie jak nowo narodzony :-)
Na polanie pewnie fajnie Ci woda pod oponami chlupała :-) grigor86 - 17:46 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj
Na polanie pewnie fajnie Ci woda pod oponami chlupała :-) grigor86 - 17:46 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj
No nareszcie panie Jelonie wycieczka :). Jakąś wspólną jazdę początkowo- sezonową można by było zorganizować ;).
micor - 16:50 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj
Witaj , wiosna tuż , tuż wszyscy na rowery ... pozdrawiam..
jerzyp1956 - 14:45 poniedziałek, 27 lutego 2012 | linkuj
Komentuj