Poniedziałek, 10 października 2011
Awaria i dłuższy spacer
Dzisiejszego dnia nie mogę zaliczyć do udanych ponieważ po przejechaniu kilku kilometrów miałem awarię. Podczas dokręcania koła pękł mi zacisk piasty tylnej. Nie mogłem przez to wyregulować luzu i pozostał mi tylko powrotny spacerek, który miał prawie 4km.
Uszkodzony zacisk piasty tylnej© jelon85
Awaria zacisku od piasty tylnej© jelon85
- DST 6.48km
- Teren 3.00km
- Czas 00:23
- VAVG 16.90km/h
- Temperatura 9.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
tak w ogóle jak pękł mi hak to miałem jakieś 15 do przejścia ...
matisliswider - 17:44 środa, 12 października 2011 | linkuj
matisliswider - 17:44 środa, 12 października 2011 | linkuj
Jelon! Za dużo siłowni ! :)
Napraw rumaka i jechana :D matisliswider - 17:44 środa, 12 października 2011 | linkuj
Napraw rumaka i jechana :D matisliswider - 17:44 środa, 12 października 2011 | linkuj
Żeby łamać zaciski... to dopiero trzeba mieć siłę w rękach :D :D :D
micor - 09:44 wtorek, 11 października 2011 | linkuj
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Awarię naprawisz, a spacer też Ci na zdrówko poszedł ;-)
grigor86 - 21:36 poniedziałek, 10 października 2011 | linkuj
To nie fajną przygodę miałeś... dobrze że blisko domu. Gdzie ten zacisk Tobie pękł - na tej osi? Bo ze zdjęcia trudno mi wyczytać.
sebekfireman - 17:24 poniedziałek, 10 października 2011 | linkuj
4km to nie tak wiele! Mnie się przytrafiło 20 :DD
rammzes - 14:24 poniedziałek, 10 października 2011 | linkuj
Komentuj