Środa, 15 lipca 2020
Złotów - Rogowo
Po noclegu i gościnie u rodzinki trzeba było wyruszyć w drogę powrotną do Rogowa. Wystartowałem zgodnie z planem o godzinie 15. Trasa biegła tymi samymi drogami co dojazd. W Krajence krótki postój przy starym młynie oraz domu młynarza. Budynki te wybudowano na przełomie XIX i XX wieku.
Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów na niebie zaczęły pojawiać się ciemne chmury. Radary pogodowe pokazywały burze, które niestety zmierzały w tym samym kierunku co ja. Przed Wągrowcem zerwał się na chwile silny wiatr, temperatura obniżyła się z 28 na 18 stopni, spadło kilka kropli deszczu i po wszystkim.
W Wągrowcu przejazd ścieżką rowerową, która rozpoczyna się przy dworcu kolejowym i biegnie aż do obwodnicy miasta, wykorzystując nieczynną linie kolejową.
Około godziny 20.30 dojechałem do Rogowa
Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów na niebie zaczęły pojawiać się ciemne chmury. Radary pogodowe pokazywały burze, które niestety zmierzały w tym samym kierunku co ja. Przed Wągrowcem zerwał się na chwile silny wiatr, temperatura obniżyła się z 28 na 18 stopni, spadło kilka kropli deszczu i po wszystkim.
W Wągrowcu przejazd ścieżką rowerową, która rozpoczyna się przy dworcu kolejowym i biegnie aż do obwodnicy miasta, wykorzystując nieczynną linie kolejową.
Około godziny 20.30 dojechałem do Rogowa
- DST 111.20km
- Teren 5.00km
- Czas 04:56
- VAVG 22.54km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt MERIDA 100-D
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj