Niedziela, 19 maja 2013
Niedzielna przejażdżka z Kasią
Od samego rana istnie letnia pogoda, temperatura powyżej 24 stopni, słońce i bezchmurne niebo. O godzinie 10 w towarzystwie Kasi wyjechałem w kierunku Wenecji, która była dzisiaj głównym celem naszej przejażdżki.
Na pałuckich polach cały czas króluje kwitnący rzepak, który niedługo, w Kruszwicy zamieni się pewnie w olej.
W Godawach, pierwszy raz spotkałem się, z tak dokładnie oznakowanym gminnym lądowiskiem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Nie udało nam się dzisiaj spotkać kursującej kolejki wąskotorowej, która zaczęła już sezon turystyczny.
Pierwszy raz, na naszym terenie udało mi się wypatrzeć szybowca, który w ciszy krążył wysoko nad głowami, a następnie poleciał w kierunku Bydgoszczy, gdzie było pewnie jego lotnisko.
W drodze do Marcinkowa© jelon85
Na pałuckich polach cały czas króluje kwitnący rzepak, który niedługo, w Kruszwicy zamieni się pewnie w olej.
Postój w Marcinkowie Górnym© jelon85
Z moją Kasiunią© jelon85
Przejazd przez Łysinin© jelon85
W Godawach, pierwszy raz spotkałem się, z tak dokładnie oznakowanym gminnym lądowiskiem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Wskazówka dla kolegów z pracy:)© jelon85
Pustelnik z Wenecji© jelon85
Nie udało nam się dzisiaj spotkać kursującej kolejki wąskotorowej, która zaczęła już sezon turystyczny.
Czy przyjedzie dzisiaj ciuchcia© jelon85
Płynie sobie rzeczka© jelon85
Pierwszy raz, na naszym terenie udało mi się wypatrzeć szybowca, który w ciszy krążył wysoko nad głowami, a następnie poleciał w kierunku Bydgoszczy, gdzie było pewnie jego lotnisko.
Szybowiec krążący nad naszymi głowami© jelon85
- DST 50.67km
- Teren 3.00km
- Czas 03:10
- VAVG 16.00km/h
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jak widzieliście szybowce to pewnie z Michałkowa k. Ostrowa Wlkp. wracali :)
kaeres123 - 11:49 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj
Komentuj