Niedziela, 21 kwietnia 2013
Rekreacyjnie z Kasią i Hylusiem
Na dzisiaj miałem inne plany rowerowe, które niestety nie wypaliły. Po południu znalazłem trochę wolnego czasu, wyciągnąłem Kasię i Hylusi, i wyruszyliśmy rekreacyjnym tempem przed siebie. W Kowalewie przymusowy postój nad jeziorem. Pech nadal prześladuje Hylusia, który tym razem złapał panę.
Dalsza trasa biegła w kierunku Mielna, następnie Bożacin, Mięcierzyn, Lubcz i Rogowo.
Nad Jeziorem Dziadkowskim nadal wisi lina, z której można podziwiać jezioro, jak z lotu ptaka...:D
Dalsza trasa biegła w kierunku Mielna, następnie Bożacin, Mięcierzyn, Lubcz i Rogowo.
Kolejna awaria sprzętu Hylusia - pana© jelon85
Drugi wyjazd Kasi w tym sezonie© jelon85
Nad Jeziorem Dziadkowskim nadal wisi lina, z której można podziwiać jezioro, jak z lotu ptaka...:D
Pokaz akrobacji© jelon85
Kaplica - rotunda w Mielnie© jelon85
- DST 29.91km
- Teren 3.00km
- Czas 01:51
- VAVG 16.17km/h
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Myślę że jeszcze będzie okazja się spotkać .
jerzyp1956 - 18:54 poniedziałek, 22 kwietnia 2013 | linkuj
Szkoda że nie wypalił wspólny wyjazd. Ja miałem dziś i panę i zerwany łańcuch ;)
marcingt - 23:12 niedziela, 21 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj