Czwartek, 4 października 2012
Terenowo z Hylusiem
Rano zadzwonił do mnie Hyluś, że po 10.30 idzie na rower, więc zmotywował mnie do wyjazdu. Ze względu na silny wmordewind udaliśmy się do dziadkowskiego lasu. Najpierw pojeździliśmy dróżkami przy Jeziorze Zioło, a następnie w głąb lasu.
Na krótkim postoju Hyluś znalazł fragmenty połamanego drzewa i chciał sobie zrobić z tego czółno do pływania. Niestety nie miało ono takiej dużej wyporności, żeby utrzymać ciężar Hylusia.
Jezioro Zioło© jelon85
Na krótkim postoju Hyluś znalazł fragmenty połamanego drzewa i chciał sobie zrobić z tego czółno do pływania. Niestety nie miało ono takiej dużej wyporności, żeby utrzymać ciężar Hylusia.
Hyluś robi sobie czółno z pękniętego pnia© jelon85
Próba zatapialności czółna© jelon85
Mini czółno z żaglem© jelon85
Leśne zakątki© jelon85
Leśny camping© jelon85
Droga powrotna do Rogowa© jelon85
- DST 23.71km
- Teren 15.00km
- Czas 01:24
- VAVG 16.94km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
W taki wmordewind jak dziś lepiej poza las nie wyjeżdżać, bo można mieć dość roweru :P
marcingt - 16:36 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
dzisiaj było fajnie dawno w tych okolicach mnie nie było a czółna ładnie się prezentowały
MICHALHYLA - 14:28 czwartek, 4 października 2012 | linkuj
Komentuj