Czwartek, 28 kwietnia 2011
Ryszewko
W południe pokręciłem się po rogowskich ulicach i nad jeziorkiem. O 18 wyjechałem w kierunku Gąsawy, lecz nie miałem jeszcze określonego celu. Kiedy dojechałem do Grochowisk Szlacheckich zdecydowałem się, że pojadę do Ryszewka.
Kiedy dotarłem do celu zaciekawił mnie mały drewniany kościółek z XVIII wieku, którego nie było w ogóle widać z drogi. Niestety był zamknięty, a chciałem zobaczyć jak wygląda w środku.
Następnie wyruszyłem w kierunku Ryszewa...
Jadąc rozpędzony z górki zauważyłem jakiegoś rowerzystę, który zbliżał się do mnie od strony Ryszewa. Okazało się, że jest to Hyluś, który w końcu zebrał siły i wyruszył na rower. Widać było, że załapał formę, bo w drodze powrotnej narzucił szybkie tempo i musiałem go gonić. Średnia prędkość do krajowej piątki nie spadała poniżej 28km/h
Kiedy dotarłem do celu zaciekawił mnie mały drewniany kościółek z XVIII wieku, którego nie było w ogóle widać z drogi. Niestety był zamknięty, a chciałem zobaczyć jak wygląda w środku.
Następnie wyruszyłem w kierunku Ryszewa...
Drewniany kościółek w Ryszewku z XVIII wieku© jelon85
Dzwonnica z 1727 roku© jelon85
Jadąc rozpędzony z górki zauważyłem jakiegoś rowerzystę, który zbliżał się do mnie od strony Ryszewa. Okazało się, że jest to Hyluś, który w końcu zebrał siły i wyruszył na rower. Widać było, że załapał formę, bo w drodze powrotnej narzucił szybkie tempo i musiałem go gonić. Średnia prędkość do krajowej piątki nie spadała poniżej 28km/h
- DST 45.00km
- Czas 02:13
- VAVG 20.30km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 165 ( 84%)
- HRavg 131 ( 67%)
- Podjazdy 300m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma to jak wycieczki z ziomalami :-) Kościół interesujący.
grigor86 - 22:00 czwartek, 28 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj