Środa, 20 października 2010
Pochmurnie i deszczowo
Kolejny wolny dzień w domu nie mógł się skończyć bez przejażdżki rowerowej, na którą czaiłem się od godziny 10. Dopiero po 12 udało mi się zebrać i wykorzystać chwilę bez deszczu aby wyjechać w okolice. Postanowiłem pojeździć sobie leśnymi dróżkami nad jeziorem, ponieważ tam najmniej wiało i było całkiem przyjemnie.
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i po około 50 minutach jazdy rozpadał się deszczyk, który odebrał mi chęci na dalszą jazdę i zmusił do powrotu do domu:(
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i po około 50 minutach jazdy rozpadał się deszczyk, który odebrał mi chęci na dalszą jazdę i zmusił do powrotu do domu:(
Rogowski kościół© jelon85
Osada Indian czy co...?© jelon85
Leśne ścieżki...© jelon85
Kontrola poziomu wód w Wełnie© jelon85
Krople deszczu, które przegnały mnie do domu...© jelon85
- DST 16.24km
- Teren 11.00km
- Czas 01:08
- VAVG 14.33km/h
- VMAX 24.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- HRmax 140 ( 71%)
- HRavg 105 ( 53%)
- Podjazdy 100m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj