Niedziela, 27 czerwca 2010
Wenecja, Biskupin, Gąsawa
Dzisiaj z Hylusiem po krótkiej naradzie zdecydowaliśmy się odwiedzić tereny naszej sąsiedniej Gminy Gąsawa, a dokładniej Wenecja, Biskupin i sama Gąsawa. Przed samym wyjazdem okazało się, że Hyluś złapał panę i trzeba wykonać wulkanizację dętki. Zajęło to nam około pół godziny, po czym ruszyliśmy w trasę. Pierwszy krótki przystanek zaliczyliśmy na przejeździe kolejowym w Gąsawie, gdzie wyjechała nam ciuchcia wąskotorowa. Dalej udaliśmy się do Wenecji popatrzeć na ruiny zamku oraz stare parowoziki kolei wąskotorowej. Przy zjeździe do Wenecji nie obyło się bez próby bicia rekordu prędkości. Niestety tym razem było to 57km/h. Po przystanku w Wenecji ruszyliśmy w stronę Biskupina, a następnie do Gąsawy. Odwiedziliśmy nowo wybudowany stadion ze sztuczną trawą, gdzie odbywają się I ligowe mecze w hokeja na trawie.
Po południu żeby wypełnić niedzielny czas wybrałem się w pierwszy tegoroczny rejs kajakiem po naszym jeziorze. Pogoda dopisała.
Wąskotorówka w Gąsawie© jelon85
Hyluś gdzieś na ruinach zamku weneckiego© jelon85
Ruiny zamku weneckiego© jelon85
Kokpit lokomotywy wąskotorowej© jelon85
Jezioro Weneckie© jelon85
Mecz hokeja na trawie w Gąsawie© jelon85
Widok na Gąsawę z pobliskiej górki© jelon85
Po południu żeby wypełnić niedzielny czas wybrałem się w pierwszy tegoroczny rejs kajakiem po naszym jeziorze. Pogoda dopisała.
Wyprawa kajakowa© jelon85
- DST 38.00km
- Czas 01:50
- VAVG 20.73km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- HRmax 195 (100%)
- HRavg 155 ( 79%)
- Kalorie 1100kcal
- Podjazdy 1000m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
fajna przejażdżka... ja dzisiaj rano wyjechałem przez rezerwat Mięcierzyn, do Mięcierzyna i przez Lubcz do Rogowa... Później Izdebno wkoło objechałem i powrót... Nogi odpadają...trzeba zrobić dzień przerwy...
degóru - 21:11 poniedziałek, 28 czerwca 2010 | linkuj
Komentuj