Niedziela, 20 czerwca 2010
Wokół Jeziora Tonowskiego
Długo oczekiwany przeze mnie wolny dzień w weekend w końcu nastąpił. Po dogadaniu się z Hylusiem wyjechaliśmy na przejażdżkę wokół Jeziora Tonowskiego. Pierwszy postój mieliśmy w Zrazimiu, przy opuszczonym ewangelickim kościele. Nie obyło się bez dokładniejszego zwiedzania tego miejsca. Hyluś od razu znalazł "tajne wejście do środka". Szkoda, że taki budynek niszczeje, stojąc bezużytecznie. Podobno jest to własność prywatna. Ze Zrazimia udaliśmy się w kierunku miejscowości Wełna, skąd droga prowadzi już w kierunku Rogowa. Po drodze mijaliśmy Rzekę Wełnę, która przepływa przez Rogowo. Przy okazji zbadałem koryto czy można tam pływać kajakiem, bo już niedługo zaczynam sezon kajakowy.
Droga powrotna szła przez Skórki gdzie zatrzymaliśmy się przy zabytkowym drewnianym kościółku. Ostatni etap to drogi polne, którymi dojechaliśmy do Niedźwiad, a tam już z wiatrem do Rogowa...
Droga powrotna szła przez Skórki gdzie zatrzymaliśmy się przy zabytkowym drewnianym kościółku. Ostatni etap to drogi polne, którymi dojechaliśmy do Niedźwiad, a tam już z wiatrem do Rogowa...
Opuszczony kościół w Zrazimiu© jelon85
Neogotycki kościół w Zrazimiu© jelon85
Wnętrze kościoła w Zrazimiu© jelon85
Przed kościołem w Zrazimiu© jelon85
Skoczyć czy nie skoczyć...© jelon85
Rzeka Wełna w okolicy Zrazimia© jelon85
Kościółek w Skórkach© jelon85
Nad Jeziorem Tonowskim© jelon85
Regeneracja Hylusia:)© jelon85
- DST 32.00km
- Teren 3.00km
- Czas 01:45
- VAVG 18.29km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 195 (100%)
- HRavg 140 ( 71%)
- Kalorie 950kcal
- Podjazdy 2000m
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To mam cel do odwiedzenia :) Świetna sprawa ten opuszczony kościółek
sebekfireman - 21:57 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
kurde czekam na kajak...taką konkretną wyprawę... a jutro jedziesz gdzieś rowerem bo bym się przejechał
degóru - 20:57 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
no wyprawa była przednia szkoda tylko że schodów na samą górę wieży nie było wtedy by były świetne fotki i dzięki za wspólny wypad
MICHALHYLA - 17:47 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
W tym roku też dość późno zaczynam sezon kajakowy, normalnie rozpoczynam już w marcu, a w tym roku dopiero parę razy byłem jakoś mnie rower bardziej cieszy w tym roku. Kościółek naprawdę fajne miejsce do odwiedzenia. Pozdro.
QRT30 - 14:48 niedziela, 20 czerwca 2010 | linkuj
Komentuj