Sobota, 5 grudnia 2009
Gdzieś w Dziadkowie
Jedną z niewielu wolnych sobót postanowiłem wykorzystać na przejażdżkę rowerową. Pogoda w miarę dopisała więc się udało. Wyjechałem do Rzymu. Potem pokusiło mnie jechać do lasu w kierunku Dziadkowa. Tam natknąłem się na zbiorowisko myśliwych, którzy rozpoczynali polowanie na dziki. Najlepsze było to, że zakazali mi wracać tą samą drogą. Wtedy nie pozostało mi nic innego , jak tylko dojechać do Dziadkowa, stamtąd kierować się na Kowalewo, a do Rogowa już niedaleko:)
Pierwszy raz jechałem tą trasą...źle nie było...
Pierwszy raz jechałem tą trasą...źle nie było...
Drogą przez las© jelon85
Wjazd do Dziadkowa© jelon85
Dziadkowski wąwóz...© jelon85
Strażnica Dziadkowa:)© jelon85
Widok z drogi w Kowalewie na Dziadkowskie Jezioro© jelon85
- DST 21.00km
- Teren 15.00km
- Czas 01:05
- VAVG 19.38km/h
- VMAX 32.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 196 (100%)
- HRavg 155 ( 79%)
- Podjazdy 100m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj