Poniedziałek, 16 stycznia 2017
Zimowo i pierwsza gleba
W końcu słońce i niewielki mrozik mamy tej zimy. Po dwóch tygodniach przerwy trzeba było się ruszyć.
Najpierw nad jezioro zobaczyć jak wygląda pokrywa lodowa i czy będzie można jeździć na łyżwach.
Następnie wjechałem do lasu gdzie po przejechamiu 3 kilometrów zaliczyłem pierwszy upadek w tym sezonie. Na szczęście skończyło się to dla mnie tylko stłuczeniem prawego łokcia i w całości mogłem jeszcze trochę pokręcić i wrócić do chaty.
Najpierw nad jezioro zobaczyć jak wygląda pokrywa lodowa i czy będzie można jeździć na łyżwach.
Następnie wjechałem do lasu gdzie po przejechamiu 3 kilometrów zaliczyłem pierwszy upadek w tym sezonie. Na szczęście skończyło się to dla mnie tylko stłuczeniem prawego łokcia i w całości mogłem jeszcze trochę pokręcić i wrócić do chaty.
- DST 12.90km
- Teren 6.00km
- Czas 00:48
- VAVG 16.12km/h
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura -2.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Chwila nieuwagi i bęc :-) Ale ze spokojem, skoro nic poważnego Ci się nie stało to jest dobrze, a glebę zaliczył już chyba każdy, kto po śniegu śmiga :-)
Ps. Całkiem przyjemną pogodę miałeś dziś w Rogowie. U mnie cały dzień było pochmurno i nawet prószył delikatny śnieżek. grigor86 - 17:41 czwartek, 19 stycznia 2017 | linkuj
Komentuj
Ps. Całkiem przyjemną pogodę miałeś dziś w Rogowie. U mnie cały dzień było pochmurno i nawet prószył delikatny śnieżek. grigor86 - 17:41 czwartek, 19 stycznia 2017 | linkuj