Czwartek, 9 października 2014
Nowaszyce, Mięcierzyn
Dzisiaj trochę jazdy po lesie i na otwartym terenie. Jak na październik, to mamy super warunki pogodowe. Nie myślałem, że założę w tym roku jeszcze krótkie spodenki.
Przejeżdżające przez las w Mięcierzynie dopadła mnie chmara biedronek, które momentami uniemożliwiały spokojną jazdę, wpadając pod kask lub koszulkę. Niektóre były tak zdesperowane, że potrafiły mocno gryźć....
Przejeżdżające przez las w Mięcierzynie dopadła mnie chmara biedronek, które momentami uniemożliwiały spokojną jazdę, wpadając pod kask lub koszulkę. Niektóre były tak zdesperowane, że potrafiły mocno gryźć....
- DST 35.03km
- Teren 6.00km
- Czas 01:37
- VAVG 21.67km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Czy to nie były czasami azjatyckie biedronki? Natręty do domu mi dziś właziły i je co chwila ubijać musiałem.
sebekfireman - 19:22 czwartek, 9 października 2014 | linkuj
Komentuj