Środa, 13 listopada 2013
Wypad z Hylusiem
W samo południe zrobiło się bardzo słonecznie, wiec telefon do Hylusia i po 20 minutach wyjechaliśmy w trasę. Kierunek Gostomka, Lubcz oraz Mięcierzyn. Niestety po przejechaniu kilku kilometrów mocno się zachmurzyło i zrobiła się szara jesień.
W drodze do rezerwatu...
Trochę jesiennych kolorów
Hyluś miał dzisiaj chyba za dużo energii i zaszalał po mokradłach i błotnych ścieżkach...
Szaleństwo w błocie
W drodze do rezerwatu...
Trochę jesiennych kolorów
Hyluś miał dzisiaj chyba za dużo energii i zaszalał po mokradłach i błotnych ścieżkach...
Szaleństwo w błocie
- DST 21.92km
- Teren 8.00km
- Czas 01:09
- VAVG 19.06km/h
- VMAX 28.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Za Matkę Naturę nic nie można, ale troszkę "fikuśnie" pozakręcała Jezioro Rogowskie i chyba z żadnego miejsca nie można podziwiać tego wielkiego przecież zbiornika.
grigor86 - 19:27 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Fajne foty. Hylusiowi pług przymocować do roweru i zaora te buraki ;)
sebekfireman - 15:48 środa, 13 listopada 2013 | linkuj
Komentuj