Wtorek, 1 października 2013
Dziadkowskie Lasy
W kolejny słoneczny dzień, kiedy zimny wmordewind dawał się we znaki wybrałem się pojeździć po dziadkowskich lasach. Najpierw jazda znanymi już drogami, a potem zacząłem poznawać nowe tereny...
Po drodze mijałem kilkanaście ładnych Kanii, które rosły sobie przy samej drodze.
Miałem dzisiaj nadzieję, że uda mi się znaleźć w końcu jakąś drogę z lasu do Cotonia, lecz niestety poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.
W pewnym momencie droga, którą fajnie się jechało niestety się skończyła i ujrzałem tylko wielkie pole
Droga do Dziadkowa© jelon85
Po drodze mijałem kilkanaście ładnych Kanii, które rosły sobie przy samej drodze.
Rośnie sobie Kania© jelon85
Stadko głośnych żurawi© jelon85
Miałem dzisiaj nadzieję, że uda mi się znaleźć w końcu jakąś drogę z lasu do Cotonia, lecz niestety poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.
Widok na Cotoń© jelon85
W pewnym momencie droga, którą fajnie się jechało niestety się skończyła i ujrzałem tylko wielkie pole
Koniec mojej drogi© jelon85
W drodze powrotnej do Rogowa© jelon85
- DST 23.13km
- Teren 15.00km
- Czas 01:24
- VAVG 16.52km/h
- VMAX 27.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt ESCAPER
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
fajne klimaty :-) a to stado żurawi robi wrażenie , kani teraz w lesie faktycznie wysyp
robix75 - 06:24 środa, 2 października 2013 | linkuj
Komentuj